-
rac
@Heribert Prantl i Der Spiegel czyli niemiecka prasa w brunatnych oparach. (16 września 2017 18:43)
Susan "Zanny" Minton Beddoes (obecna naczelna The Economist): After graduation, she was recruited as an adviser to the Minister of Finance in Poland, as part of a small group headed by Professor Jeffrey Sachs of Harvard. She then spent two years as an economist at the International Monetary Fund (IMF), where she worked on macroeconomic adjustment programmes in Africa and the transition economies of Central and Eastern Europe.
Znaczy się "swoja" dziewczyna od Sachsa. Specjalistka od rabunku na dużą skalę.
![]() |
rac |
20 września 2017 13:14 |
@Heribert Prantl i Der Spiegel czyli niemiecka prasa w brunatnych oparach. (16 września 2017 18:43)
Drodzy Państwo, stawiam jednego zbuka przeciw tysiącu faberże, że sprawa reparacji została podjęta z inspiracji zewnętrznej. Żadne spekulacje na temat sposobu szacunków, czy w ogóle ich możliwości, ani też oceny stanu prawnego z naszej strony nie mają żadnego znaczenia. To, że sprawa nie zdechła po jednym artykule pod lawiną kpin świadczy, że jest poważnym narzędziem panów zza oceanu. Może być tak (i to już oczywiście czysta spekulacja w stylu Grishama), że nasi przyjaciele Eskimosi zza Wielkiej Wody oraz Etruskowie z Południa, uznali, że sprawę ewentualnych wzajemnych rozliczeń możemy załatwić z obopólnym zyskiem i bezboleśnie (naturalnie nie dla Niemców). A może być też (i to jest bardziej prawdopodobne), że chodzi tylko o narzędzie w postaci p ...
![]() |
rac |
20 września 2017 11:54 |
@O rozwiązłości poetów (9 września 2017 09:01)
Pięknie. Twoje krótkie "opowieści z życia" zawsze są klasą samą dla siebie, a nawet jeśli pamięć płata figle i może nieco je podbkolorowuje, nie ma w nich jednej fałszywej nuty. Zazdroszczę tej umiejętności zamykania niby zwykłej historii w przypowieść. I uniwersalną, i bardzo konkretnie aktualną. Dzięki.
![]() |
rac |
9 września 2017 11:57 |
@O ludziach (2 września 2017 08:33)
Zamiast komentarza. Oni to wszystko zbierają, gromadzą, rejestrują a potem szantażują, że nie udostępnią, jak nie będzie kasy.
Przedostatni akapit:
![]() |
rac |
2 września 2017 11:34 |
@Pomniki czyli jak załatwiłem Edwarda Woyniłłowicza (1 września 2017 09:40)
Bardzo przepraszam Pana Marka za słowo "p-ny" przy słowie indeks. Ta część ma 44 strony drobnym drukiem, Pani Gizela miałaby szansę zrobić setki literówek.
![]() |
rac |
1 września 2017 15:50 |
@Pomniki czyli jak załatwiłem Edwarda Woyniłłowicza (1 września 2017 09:40)
Przyczepiła się do p-nego indeksu?! I do interpretacji pojęcia biedy?! Rzeczywiście, ona nie mając nic poza pretensjonalnym imieniem i aspiracjami jak Himalaje, może mówić, że człowiek, który stracił tak wiele to wciąż bogacz. Ciekawe ile jeszcze lat pan Prof. Roman Jurkowski z Uniwersytetu Mazursko-Warmińskiego będzie za państwowe przygotowywał tę swoją edycję. Niech ich jasna cholera. Przepraszam
![]() |
rac |
1 września 2017 14:42 |
@Stan polskich mediów (28 sierpnia 2017 09:17)
Powodzenia. Miejmy nadzieję, że panu kamerzyście palec się nie omsknie.
A z tymi rozbójnikami to kiepska sprawa, tacy byli sprytni a skończyli w baniakach zalani wrzącą oliwą. Forma wypełniona właściwą treścią potrafi byc zabójcza :-)
![]() |
rac |
28 sierpnia 2017 10:11 |
@I ty zostaniesz prawdziwym Europejczykiem! (27 sierpnia 2017 19:37)
Byłem w "stolicy Europy" kilkanaście lat temu. Zaskoczyły mnie trzy rzeczy: jak bardzo ulice upstrzone są psimi odchodami, to że oprócz arabskiego najczęściej słyszanym językiem był rosyjski i piękno rynku, które jak widać nadal się na szczęście przebija przez ogólny brud.
Mieszkałem w małym hoteliku, naturalnie u Araba, który czując bezbrzeżną potrzebę gościnności wystrzelił takim tekstem: aaa, pooland, aji lajk polisz pipul, aji like polisz pipul, ju hejt dżujisz tuu... No i weź tu walcz z "polskimi obozami".
![]() |
rac |
28 sierpnia 2017 09:19 |
@Realizm magiczny, realizm komiczny czyli ulica Muezinów (10 sierpnia 2017 09:22)
I jeszce jeden, tym razem rodzimy, kwiatek - Sapkowski siegający garściami po motywy bajeczne jest wielbicielem waldensów. On już raczej nic nie napisze, ale biznes się rozwija.
![]() |
rac |
10 sierpnia 2017 12:41 |
@Realizm magiczny, realizm komiczny czyli ulica Muezinów (10 sierpnia 2017 09:22)
To się chyba zaczęło jednak w Niemczech lat 20-30 od ruchu w malarstwie (ależ to był eksperymentalny tygiel). W Polsce pierwszy był wydany zdaje się komunista Italo Calvino ("Rycerz nieistniejący" - 1963). Człowiek, którego rodzice wyznawali mieszaninę wolnomularsko-republikańsko-anarcho-marksistowską (tak to referuje angielska Wiki - "parents' bielifs" :-) a Italo wysłali do angielskiej szkółki przedszkolnej St George's College oraz szkoły podstawowej prowadzonej przez... Waldensów.
Po rozczarowaniu komunizmem w czasie tłumienia powstania na Węgrzech Calvino zrezygnował z aktywnego udziału w polityce i nie zapisał się do innej partii, spotkał się z ostracyzmem partii Palmiro Togliattiego i pewnie dlatego żeni w Havanie się z argentyń ...
![]() |
rac |
10 sierpnia 2017 12:25 |